[ Pobierz całość w formacie PDF ]

niego, dla¬tego Nicholas musi siÄ™ mnie pozbyć. Eleonora in¬stynktownie poÅ‚ożyÅ‚a rÄ™kÄ™ na brzuchu.
Co robić? Odejść. Ale dokąd?
Nie miaÅ‚a dokÄ…d pójść. Do brata wrócić nie mo¬gÅ‚a, a gdyby schroniÅ‚a siÄ™ u lorda Stainbridge'a,
Ni¬cholas zabraÅ‚by jÄ… stamtÄ…d.
Nie, to jednak ona oszalała albo naczytała się zbyt dużo romansów. Zobaczyła Toma Hollowaya w
par¬ku i wymyÅ›liÅ‚a krwawÄ… intrygÄ™ rodem z Mnicha Lewi¬sa czy powieÅ›ci Ann Radcliffe.
Wstała z łóżka i odsłoniła okna, wpuszczając do pokoju słońce, a potem usiadła przed lustrem.
Musi ze sobą porozmawiać.
A zatem zaczęła wewnętrzny monolog poślubiłaś człowieka, który cię nie kocha, ale jest dobry,
szczodry i nie zawraca ci gÅ‚owy. Wiele kobiet chcia¬Å‚oby znalezć siÄ™ na twoim miejscu. Wydaje ci
siÄ™, że ciÄ™ Å›ledzono. Dwukrotnie w ciÄ…gu czterech miesiÄ™¬cy. Pierwszy mógÅ‚ być Bogu ducha
winnym prze¬chodniem, a drugi - pan Holloway, ma prawo spa¬cerować, gdzie mu siÄ™ żywnie
podoba. A rozmowa, którą podsłuchałaś? Powiedział, że nie odda cię swojemu bratu. Co w tym
zÅ‚ego? Ostatnia uwaga byÅ‚a nie na miejscu, ale powiedziaÅ‚ to pod wpÅ‚y¬wem emocji. DaÅ‚ siÄ™
sprowokować bratu, a potem tego żałował.
Kiedy już wszystko sobie poukładała, postanowiła, że przestanie go unikać. To prawda, odwiedza
swojÄ… metresÄ™, ale przynajmniej nie udaje pózniej zako¬chanego męża. Trzeba siÄ™ z nim
zaprzyjaznić. Może któregoś dnia, znużony życiem rozpustnika, zwróci swe uczucia ku żonie i
dziecku?
Uśmiechnęła się do własnego odbicia w lustrze, zadowolona, że podjęła taką decyzję, bo choć
wsty¬dziÅ‚a siÄ™ do tego przyznać, bardzo chciaÅ‚a spotkać siÄ™ z Nicholasem. OdwoÅ‚aÅ‚a wszystkie
zaplanowane na ten dzień spotkania i została w domu z nadzieją, że go wkrótce zobaczy.
Czytała właśnie w salonie, kiedy wszedł Hollygirt. - Najmocniej przepraszam, proszę pani.
Przyszedł pan, który twierdzi, że jest pani bratem.
Eleonora wyglÄ…daÅ‚a, jakby doznaÅ‚a szoku. Nicho¬las zabroniÅ‚ Lionelowi wszelkich kontaktów z
nią. Siedziała w milczeniu. Nie wiedziała, co robić.
- Pan Delaney - Hollygirt przerwał ciszę - kazal nam mówić, że pani nie ma w domu, gdyby pan
Lio¬nel kiedykolwiek przyszedÅ‚, ale nowy lokaj go wpu¬Å›ciÅ‚. Pan Lionel bardzo nalegaÅ‚. MówiÅ‚, że
musi się z panią widzieć w ważnej sprawie rodzinnej. Może spytam, czy nie zechce zostawić pani
wiadomości?
Po tym, co usłyszała, zdecydowała, że zobaczy się z bratem. Nicholas powinien był ją spytać o
zdanie, zanim wydaÅ‚ sÅ‚użbie takie polecenie. Kiedy przypo¬mniaÅ‚a sobie jego frazesy na temat
niezależności, wszystko się w niej burzyło. Spotka się z Lionelem. W domu jest przecież służba, nic
jej więc nie grozi. Zresztą sprawiłoby jej ogromną przyjemność, gdyby musiała go wyrzucić.
- ProszÄ™ wprowadzić mojego brata, Hollygirt - po¬wiedziaÅ‚a stanowczo.
Kamerdyner pobladł.
- Jest pani pewna, proszÄ™ pani?
- To mój brat. Wprowadz go.
Kiedy wszedł, już od progu oznajmiła, że ma dla niego pięć minut. Stał z niezmąconym uśmiechem
i rozglądał się chciwie po salonie.
- No, no, Nelly. To tak siÄ™ wita jedynego brata?
- Kochanego brata, który zawsze miał dla mnie tyle serca? - spytała z przekąsem.
- Dzięki któremu żyjesz teraz w takim przepychu - powi edział.
Zaniemówiła. Zapomniała już, że Lionel nie wie co to poczucie winy. Ilekroć ją skrzywdził,
twierdził potem, że zrobił to dla jej dobra, uznała zatem, że przekonywanie go o jego podłości nie
ma najmniej¬szego sensu.
_ Siadaj i mów, co cię sprowadza. Za chwilę wychodzisz.
Westchnął i usiadł w fotelu ze zbolałą miną"
_ Cóż, jak zwykle niewdziÄ™czna. ChciaÅ‚em ciÄ™ tyl¬ko p~informować o zbliżajÄ…cych siÄ™
zaślubinach.
_ Zenisz się? - patrzyła na niego z niedowierzaniem. Rozpromienił się. - Kochana siostrzyczko,
widząc, jakiego szczęścia zaznałaś, postanowiłem pójść w twoje ślady. Oświadczyłem się i
niedługo ślub.
_ Kogo zgwałciłeś? - spytała ostro.
_ Jeśli tak rozmawiasz z mężem, nic dziwnego, że trzyma się z daleka od domu.
Eleonora starała się panować nad nerwami, i uśmiechając się słodko, spytała:
- A zatem to moje szczęście małżeńskie tak cię zainspirowało? [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • projektlr.keep.pl