[ Pobierz całość w formacie PDF ]
taki sam zwiastun wiosny jak przysłowiowe jaskółki.
Wystawy drogerii były pełne czerwonych, białych
i różowych walentynkowych dekoracji, a w witrynie
sklepu z artykułami żelaznymi leżały drobne sprzęty
gospodarstwa domowego z przypiętymi czerwonymi
serduszkami, przypominającymi mężom i narzeczo
nym, że toster też może być prezentem dla ukocha
nej. Estelle i Willis reklamowali specjalne menu na
romantycznÄ… kolacjÄ™ z creme brulee na deser. A Wil-
Anula & Irena
scandalous
lis musi czuć się lepiej, jeśli chce mu się zapalać
palnik do karmelizowania creme brulee, pomyślał
Alain.
Zanotował w pamięci, że musi kupić dwie róże,
dla matki i dla babki. Ponieważ nie miał ukochanej,
zazwyczaj zapominał o dniu św. Walentego.
Minął kolejny tydzień, a on wciąż nie skontak
tował się z Casey Jo. Zaczynał mieć nadzieję, że
może straciła zainteresowanie wycieczką do Disney
Worldu. Za każdym razem, kiedy dzwonił telefon,
Dana aż podskakiwała z emocji, lecz przestała go
zadręczać, by się zgodził na jej wyjazd. Może tym
razem sprawa rozejdzie się po kościach, myślał, cho
ciaż znając byłą żonę, wątpił w to.
Okrążył skwer, zajrzał na Jefferson Street, a mija
jąc domek Maude Picard, zastanowił się przelotnie
nad tym, co Sophie z nim zrobi. Zawrócił na skwer
i kiedy znalazł się przed budynkiem opery, podszedł
bliżej i nacisnął klamkę. Drzwi otworzyły się, więc
zajrzał do środka. Sophie nigdzie nie było widać, za
to drzwi na widownię stały otworem, a ze sceny
dobiegały dzwięki zydeco wybijanego obcasami.
Zauważył, że przez ostatnie dni Sophie była bar
dzo zajęta. Guy z dwoma kolegami z drużyny piłkar
skiej pomogli jej poprzestawiać wszystkie rzeczy
zgromadzone na zapleczu tak, by ułatwić dostęp do
nich osobie, która będzie przeprowadzała wycenę.
Poprzedniego wieczoru przy kolacji chłopak opowie
dział mu wszystko ze szczegółami.
W sklepie było mnóstwo fajnych rzeczy, rela-
Anula & Irena
scandalous
cjonował z przejęciem, na przykład cały kufer sta
rych ubrań. Głównie babskie ciuchy, ale była też
kurtka od munduru z czasów wojny secesyjnej
i szabla.
- Na pewno warta jest kupÄ™ kasy - ciÄ…gnÄ…Å‚ - ale
Sophie powiedziała, że powinna trafić do muzeum.
Alain z zadowoleniem stwierdził, że się z nią zga
dza, a skoro Guy już zaczął ten temat, skorzystał
z okazji i jak gdyby mimochodem spytał:
- Jak ci siÄ™ z niÄ… pracuje?
Chłopak przyznał, że praca jest ciężka, bo więk
szość tych starych mebli waży chyba tonę. Chwalił
Sophie za to, że jest wyrozumiałym, zgodnym szefem
i hojnie ich wynagradza. Kupiła skrzynkę napoi chło
dzących i nie wściekła się, kiedy wnuk Estelle, An
tonie, upuścił stos talerzy, które potłukły się w drob
ny mak.
- Powiedziała, że nie były aż tak cenne i nawet
mu nie potrąciła z wypłaty.
- To ładnie z jej strony - skomentował Alain.
Podejrzewał, że jego syn zadurzył się w Sophie,
ale bardziej by się zmartwił, gdyby tak nie było.
Przecież Sophie to bardzo atrakcyjna i seksowna ko
bieta.
Myśląc o wczorajszej rozmowie z synem, Alain
doszedł do środka widowni, lecz Sophie wciąż nie
było widać. Natomiast stwierdził, że muzyka roz
brzmiewała z dużego radiomagnetofonu tranzystoro
wego ustawionego na scenie.
Na stołach, komodach i kredensach leżały książki.
Anula & Irena
scandalous
Przechylił głowę, by przeczytać niektóre tytuły:
Skarby ze śmietnika", Przewodnik po świecie an
tyków sprzed wojny dla amatorów", Amerykańskie
meble - wiek XVIII i XIX", Poszukiwanie antyków
na amerykańskim Południu". Z książek wystawały
liczne kolorowe karteczki, świadczące o tym, że So
phie solidnie zabrała się do studiowania przedmiotu.
Na mgnienie oka obudziła się w nim nadzieja, że
zamierza zostać w Indigo dłużej, lecz zaraz się zref
lektował. Przecież ona ma w Houston swoje życie
i karierę zawodową. Nie jest dziewczyną z małego
miasteczka. Nigdy nie była i nie będzie.
- Och! To ty, Alainie? - dobiegło gdzieś z góry.
Podniósł wzrok na lożę po lewej stronie sceny.
- Przyszedłem rzucić okiem na łatę w dachu. Mar-
jolaine powiedziała, że cię uprzedziła...
- Przepraszam, kompletnie straciłam poczucie
czasu. - W głosie Sophie zabrzmiała nuta zażeno
wania. Stanęła w loży i oparła się obiema rękami
o złoconą balustradę. - Przyłapałeś mnie na zabawie
w maskaradÄ™.
Na jej widok Alain aż zachłysnął się powietrzem.
Sophie ubrana była w coś białego i przezroczystego,
ozdobionego szczypankami i obszytego koronkÄ….
Czyżby to był gorset?! Ramiona miała nagie, a piersi
tylko do połowy zakryte. Do tego włożyła ogromny
słomkowy kapelusz z bladoróżowymi różami i chyba
strusimi piórami, zawiązany pod brodą. Włosy scho
wała pod kapeluszem, lecz zawsze niesforne loki
wymknęły się spod ronda i okalały jej policzki i szyję,
Anula & Irena
scandalous
odbijając złociste promienie słońca wpadające przez
wysokie okna.
Dłonią zasłoniła dekolt.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]