[ Pobierz całość w formacie PDF ]
legionie złych duchów, które prosiły Jezusa, aby im pozwolil wejść w dwa stada świń.
Jezus zgodził się na to i zwierzęta rzuciły się do Jeziora Genezaret, gdzie potonęły. Znam
przypadek niedoświadczonego egzorcysty, który kazał złemu duchowi wejść w świnię
pewnej wiejskiej rodziny; zwierzę oszalało i rozszarpało gospodynię. Nie trzeba dodawać,
że natychmiast je zabito.
Chodzi więc o przypadki odosobnione, w których zwierzę straciło życie. Opowiadano mi
o pewnym czarowniku, który posługiwał się swoim kotem, by zanosił na miejsce
przeznaczenia zaczarowane przedmioty. Powiedziałbym, że w tym - przypadku opętany
był właściciel, a nie zwierzę.
Należy także zaznaczyć, że kota uważa się za zwierzę, które "pochłania duchy", i dlatego
niekiedy złe duchy pojawiają się w postaci kota. Niektórzy czarownicy i pewne rodzaje
magii posługują się kotem. Ale to sympatyczne zwięrzę nie ponosi za to żadnej winy.
Chcę też powiedzieć - przyjmując to za możliwość że zły duch może zaatakować
zwierzę i wtedy dozwolone jest dokonanie nad nim błogosławieństw, aby je uwolnić.
Chcę również podkreślić, że we wszystkich przypadkach ataku złego ducha (na miejsca,
przedmioty, zwierzęta), podobnie zresztą jak w innych przypadkach, egzorcysta powinien
dobrze znać zjawiska, które nie są spowodowane przyczynami naturalnymi. Znajomość
taka jest konieczna, by uniknąć pomyłek. W książce tej nie miałem sposobności, by
omówić te sprawy oddzielnie.
Przypominam na zakończenie, że już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa
egzorcyzmowano domy, zwierzęta, przedmioty. Zaświadcza o tym między innymi
Orygenes. Słusznie przeto, jak już na to zwróciłem uwagę, nowy Katechizm Kościoła
Katolickiego mówi o egzorcyzmach nie tylko w odniesieniu do osób, ale także do
przedmiotów.
(zob. nr 1673).
CZARY
Wspomnialem juz o czarach jako o przyczynie ataku złego ducha na niewinną osobę.
Ponieważ jest to dość częsty przypadek, przeto uważam za konieczne omówić go
oddzielnie. Postaram się najpierw uścislić poruszany tu temat i wyjaśnić stosowane pojęcia.
Nie istnieje bowiem powszechnie przyjęta terminologia, dlatego każdy autor powinien
ściśle określić, w jakim znaczeniu używa danego słowa.
Słowo czary oznacza szkodzenie innym przez interwencję złego ducha. Jest to określenie
ogólne, które nie wyjaśnia jeszcze, w jaki sposób dokonuje się tego rodzaju zła. Niektórzy
autorzy używają słowa czary zamiennie do i słów gusła i uroki. Natomiast moim zdaniem,
gusła i uroki są dwoma różnymi sposobami dokonywania czarów.
Nie roszcząc sobie prawa do pełnego ujęcia zagadnienia i opierając sięjedynie na
przypadkach, z jakimi osobiście zetknąłem się w mojej praktyce egzorcysty, wyróżniam
następujqce formy czarów:
1. czarna magia;
2. przekleństwa lub złorzeczenia;
3. rzucenie na kogoś uroku wzrokiem;
4. gusła.
Są to różne formy, które często nakładają się na siebie.
1. Czarna magia, czary, obrzędy satanistyczne, które mają swój szczyt w czarnych mszach.
Omawiam te praktyki razem, ze względu na podobieństwa zachodzące między nimi.
Wymieniam je zaś w porządku ciężkości dokonywanego czynu. Ich wspólną cechą jest to,
że usiłują zaczarować jakąś określoną osobę przez magiczne formuły lub niekiedy nawet
bardzo złożone obrzędy, z wezwaniami skierowanymi do złego ducha, ale bez
posługiwania się specjalnymi przedmiotami. Kto uprawia te praktyki, staje się sługą
szatana z własnej winy. Rozważam je tutaj tylko jako środki służące do rzucania czarów w
celu szkodzenia innym osobom.
Pismo święte stanowczo zabrania tych praktyk, w których się dopatruje zapierania się
Boga, by oddać się w posiadanie złemu duchowi. Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje
Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody (to
znaczy poganie). Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień
swego syna lub córki (ofiary z ludzi), uprawiał wróżby, gusła, przepowiadanie i czary, nikt,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]