[ Pobierz całość w formacie PDF ]

najpierw przy telefonie, awanturując się o alarmy, ubezpieczenie
i tym podobne, a potem we właściwej komendzie policji, zeznając
do protokółu. Spotkanie z jednostką postronną znów mu się
wścieknie, ponadto nigdzie już z nią nie pojedzie.
Istnieje duża szansa, że jednostka się obrazi i rozkwitną
między nimi niesnaski.
Co do samochodu, odnajdujemy go osobiście nazajutrz rano, a
jeszcze lepiej po południu, poszedłszy na sąsiednią ulicę rzekomo
do jakiegokolwiek sklepu, jeśli zaś głupio wybrałyśmy ulicę, nie
dysponującą żadnym sklepem, w celu obejrzenia firanek w oknie na
drugim piętrze. Chwilę odnalezienia również należy starannie
wybrać, bo może on się umówił ponownie.
Nie ma obawy, na spotkanie nie przybędzie, bo odzyskanie
skradzionego przedmiotu wcale nie zabiera mniej czasu niż
zgłoszenie kradzieży.
Tym sposobem, przy okazji, zostawiamy niesnaskom szerokie
pole do działania.
Albo:
Towarzyszenie mu z wdzięcznym uśmiechem na obliczu
absolutnie wszędzie, dokądkolwiek chciałby się udać, broń Boże
nie w celu pilnowania, tylko dla czystej przyjemności napawania
się jego widokiem i bliskością.
Najkorzystniejszy byłby przypadek, sprawiający, iż dokładnie
w tych samych miejscach i w tym samym czasie mamy prawie
identyczne interesy. Nie warto chyba nawet nikomu przypominać, że
przypadkom należy intensywnie pomagać.
Albo:
Czynimy wstręty w domu.
Wstręty w domu należy dozować z wielką starannością,
szczególnie że powinny mieć one dwa oblicza: przyjemne i
nieprzyjemne.
I tu niepomiernie nam się przyda dogłębna znajomość naszej
Istoty!
Zależy bowiem, co Istota lubi.
Zapraszamy jego (jej) przyjaciół (przyjaciółki)... dalej
prosimy zmieniać sobie rodzaj samodzielnie wedle potrzeb... na
małego brydżyka, pokerka, przyjątko...
Na degustację próbek najnowszych kosmetyków, pokaz mody z
kasety, wypożyczonej tylko na dziś...
Kto się oprze?
Któryż mężczyzna zostawi kumpli nad kartami i małą wódeczką.
z własną żoną, w swoim własnym domu? Któraż kobieta zostawi
rozparzone przyjaciółki przed własnym lustrem, z własnym mężem,
nad własnymi kosmetykami...?
On nie znosi kart, a ona kicha na kosmetyki? Zwietnie,
zmieniamy przynętę!
Może być:
- orgia wyszukanego żarcia, - instrumenty muzyczne, dęte i
szarpane, - rozpłomieniony kolekcjoner tego samego, co ona lub on
zbiera, zagłębiający już w jej lub jego kolekcję drżące
chciwością dłonie, Tego, jak Boga kocham, nie zniesie nikt!
- całkiem nowa szał - kobieta, szukająca porady u niego, -
całkiem nowy szał - mężczyzna, szukający pomocy u niej, - Powódz,
zalewająca mieszkanie, pochodząca z pralki, - całkowity brak
pożywienia, - rodzina z prowincji, nocująca u nas, - dawny
przyjaciel, proponujący znakomity interes i diabli wiedzą co tam
jeszcze, grunt, żeby było nie do odparcia zachęcające, względnie
nie do zniesienia obrzydliwe.
Rzecz oczywista, pierwszym efektem naszych działań będzie
jego (jej) wściekła furia. Furia ma to do siebie, że bywa ślepa.
Ponadto wielokierunkowa.
Drugim efektem byłaby ucieczka z domu, gdyby nie owe wstręty
przyjemne.
Na furię reagujemy różnie, zależnie od naszego charakteru. A
zatem: od: nie zwracać żadnej uwagi do: zabić tasakiem
(ewentualnie zadusić gołymi rękami.
W tym ostatnim, skrajnym, przypadku kwestia wytrzymywania
przestaje wchodzić w rachubę.
Po drodze, między zerem a szczytem, mamy najprzeróżniejsze
możliwości na przykład:
1. Ciche dni.
2. Aagodne przytakiwanie awanturze, bez względu na jej
treść.
3. Racjonalne wyjaśnienia.
4. Rzewny płacz.
5. Objawy skruchy.
Zwracamy uprzejmie uwagę, że rzewny płacz dotyczy raczej
kobiet, bo do płaczącego rzewnie mężczyzny należałoby wezwać
pogotowie. Objawy skruchy natomiast są biseksualne.
6. Postawienie bez słowa na stole jego ukochanej potrawy.
7. Położenie bez słowa na stole diamentowego naszyjnika.
8. Opuszczenie domu. (A nasze furioso niech się awanturuje
samotnie.)
9. Wybuchnięcie awanturą wzajemną.
I tym podobne.
Wskazane jest reagować w sposób dla nas przyjemny, a dla
naszej Istoty nieznośny. Bowiem:
Doznawanie samych nieprzyjemności rychło nakłoni Istotę do
odruchowego szukania odmiany. Być może, przestanie się
awanturować.
Furia w Istocie wzrośnie i odbije się na otoczeniu, w tym na
obrzydliwej osobie postronnej.
Osoba postronna w końcu tego nie zniesie.
Istnieje, oczywiście, niebezpieczeństwo, że osoba dysponuje
przestrzenią mieszkalną, która naszej Istocie objawi się jako
azyl niebiański i wówczas krewa. Zostajemy porzuceni w
przyśpieszonym tempie. Dobrze byłoby zatem zorientować się w
warunkach życiowych osoby przed podjęciem decyzji w kwestii
naszych sposobów działania.
Z drugiej jednakże strony czynimy założenie, iż chęć
wytrzymywania ze sobą ma być wzajemna. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • projektlr.keep.pl