[ Pobierz całość w formacie PDF ]

zagrożeń miażdżycą kończyn dolnych, zatem nie powinniśmy się obawiać, że choroba ta pojawi
się nieoczekiwanie lub zaatakuje podstępnie. Obok właściwej (czytaj: niskowęglo-wodanowej) die-
ty, liczy się także aktywność fizyczna i tryb życia. Bezruch, papierosy, słodycze nawet młodego
człowieka mogą zaprowadzić na wózek inwalidzki!
Udar mózgu, podobnie jak zawał serca, zwykle zdarza się w momencie całkowicie nieoczekiwa-
nym - na przykład w czasie urlopu lub we śnie, a więc w momentach, w których organizm pracuje
na zwolnionych obrotach. I mimo że udar pojawia się nagle, bez trudności możemy poważnie ogra-
niczyć prawdopodobieństwo jego wystąpienia. Oprócz zmiany stylu życia i diety osoby z grupy pod-
wyższonego ryzyka, cierpiące dodatkowo na nadciśnienie tętnicze (a więc te, którym grozi tak zwa-
ny udar krwotoczny czyli inaczej mówiąc wylew krwi do mózgu), powinny przede wszystkim zaży-
wać leki regulujące ciśnienie. W Polsce zaledwie 12 procent chorych na nadciśnienie przyjmuje
właściwe dawki leków i czyni to regularnie. Natomiast większość chorych albo zupełnie nie zdaje
sobie sprawy z powagi zagrożeń, albo lekceważy je do tego stopnia, że przyjmuje leki tylko w sy-
tuacjach krytycznych. Niektórzy lekarze zalecają przyjmowanie statyn - środków obniżających za-
wartość cholesterolu we krwi. Dotąd jednak leki te zalecane były przede wszystkim w profilaktyce
zawału serca. Dziś statyny zaczynają być stosowane także w zapobieganiu udarowi mózgu.
I znów trzeba nadmienić, że większość osób, które ściśle przestrzegają zaleceń diety optymal-
nej nie musi przyjmować żadnych leków, a ciśnienie krwi ma prawidłowe. Wszystkich, którzy ufają
w moc medykamentów mogących ocalić ich przed zawałem serca albo apopleksją należy prze-
strzec, że tylko odpowiedni (czytaj: optymalny) styl życia gwarantuje ochronę przed tymi groznymi
chorobami.
78
CZ��� DRUGA
C
Z



D
R
U
G
A
DIETA IDEALNA
D
I
E
T
A
I
D
E
A
L
N
A
Każdy z nas chciałby odżywiać się zdrowo  po to, aby żyć długo, zachować szczupłą sylwet-
kę, uniknąć chorób. Cóż, tak naprawdę jednak niewielu z nas wie dokładnie, co znaczy określenie:
zdrowa dieta. Wprawdzie ludzie od stuleci starali się wybierać produkty dobre, a odrzucać złe,
i z historii wiemy, że niektóre społeczeństwa miały wręcz doskonały skład diety, jednak to dopiero
wiek XX przyniósł naukowe uzasadnienia związków pomiędzy dietą i zdrowiem.
Uczeni, którzy poznali mechanizmy rządzące milionami skomplikowanych reakcji zachodzących
w naszych organizmach, rozwiązali zagadki krążenia, metabolizmu, przekazywania bodzców ner-
wowych, funkcjonowania układu psychomotorycznego, nie potrafili jednak odpowiedzieć w sposób
jednoznaczny na najprostsze pytanie: co jeść, a czego unikać, aby być zdrowym. Po prostu zdro-
wym! Ale gdyby ich niewiedza sprowadzała się tylko do braku odpowiedzi na to pytanie... Nieste-
ty, przez dziesięciolecia ich wskazówki, sugestie, zalecenia - jak na przykład kategoryczny nakaz,
aby węglowodany stanowiły podstawę żywieniową - spowodowały eksplozję chorób, które określa
się mianem cywilizacyjnych. Czy ktoś z Was usłyszał ze strony tych ludzi słowo  przepraszam"?!
Wprawdzie biochemia stała się nauką, której zawdzięczamy fundamentalne odkrycia w badaniu
reakcji zachodzących w procesie odżywiania się, ale niestety nauka in gremio wciąż nie potrafi od-
powiedzieć na pytanie: co jest zdrowe, a co nie? Ba, oficjalne zalecenia i sugestie żywieniowe
zmieniano wielokrotnie.
Na pytanie, co łączy 120-letnią Ninę Sturnę z Gruzji, 116-letnią mieszkankę gór Ałtaj, Pelagię
Zakurdajewą i 115-letnią Kamato Hongo z Japonii trzeba odpowiedzieć wprost  zdrowa dieta. Dla
każdego jednak oznaczać będzie ona co innego. Japończycy uważają, że jedzą najlepiej na świe-
cie, bo ich jadłospisy zawierają białko i tłuszcz ryb morskich, z kolei mieszkańcy Kaukazu od stu-
leci żyją z pasterstwa, a więc jedzą sery, śmietanę, masło i mięso. Francuzi z regionu Bordeaux
doszli do wniosku, że ludzie w tych okolicach  choć jedzą tłusto i obficie - żyją dłużej, ponieważ
piją czerwone wino, a ono zawiera dobroczynne flawonoidy i inne antyoksydanty. Niech i tak bę-
dzie, że to czerwone wino pozwala uniknąć chorób serca i miażdżycy, choć prawda jest zgolą in-
na: taka mianowicie, że mieszkańcy tych okolic nigdy nie ulegli antycholesterolowe-
j gorączce, która trawiła przez lata inne części świata.
Zielonego pojęcia ani o cholesterolu ani o miażdżycy nie mieli też i nie mają po dzień dzisiejszy
Masajowie  najpiękniejsi i najzdrowsi ludzie Afryki, którzy od wieków żywili się mięsem i mlekiem
zmieszanym z krwią swoich krów. Porównanie między stanem zdrowia Masajów i mieszkających
po sąsiedzku Kikujów, którzy niestety zaczęli parać się rolnictwem, były wielokrotnie przedmiotem
uczonych analiz. Kikuju są średnio o 15 cm niżsi od Masajów, mają dużo niższą wydolność ogól-
ną organizmów, wyższą śmiertelność ogólną, śmiertelność wśród niemowląt, a przede wszystkim
są dużo bardziej chorowici od swoich sąsiadów-pasterzy. Na egipskich papirusach opisane są
przypadki ludzi po zawałach serca, a doskonale zabalsamowane szczątki egipskich mumii noszą
ślady ciężkiej arteriosklerozy. Egipcjanie byli doskonałymi rolnikami...
Trzeba powiedzieć wprost: tyjecie i czujecie się zle nie dlatego, że jecie za dużo, albo nie sto-
sujecie wybranych produktów żywnościowych, a tylko dlatego, że mieszacie pokarmy! W Stanach
Zjednoczonych, gdzie na temat odżywiania mówi i pisze się najwięcej, tamtejsi lekarze kilka lal te-
mu przeżyli głęboki szok, gdy okazało się, że pediatrzy rozpoznają u amerykańskich dzieci choro-
by zarezerwowane dotąd tylko dla ludzi starszych  miażdżycę tętnic, nadciśnienie, cukrzycę in-
sulinozależną. Czy można się dziwić, że Amerykanie, umierający w liczbie miliona osób rocznie na
serce, rozczarowani do większości diet i nowinek żywnościowych, coraz częściej zaczynają oskar-
żać lobby wielkich producentów żywności, sieci fast-foodów, korporacje farmaceutyczne, wreszcie
samych lekarzy o zawiązanie tajnego sprzysiężenia na ich zdrowie i życie? Nie, nie można się te-
mu dziwić, bo przecież w żadnym innym kraju na świecie nie sprzedaje się  śmieciowego jedzenia"
79
w takich ilościach.
Odkrycia Jana Kwaśniewskiego przyczyniły się do tego, że setki tysięcy ludzi po straceniu zbęd- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • projektlr.keep.pl