[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dycyjnemu obce są działania systematyzujące, dzielące życie (w znaczeniu:
kosmos) na klasy i zakresy wyraznie od siebie oddzielone. Wprost przeciw-
nie, na poziomie religijnym (choć nie empirycznym) czynnik emocjonal-
ny spaja je w jedną całość, tak że przejścia od jednego stanu do drugiego
są możliwe i płynne. Dlatego też zdaniem uczonego, metamorfozę można
uznać za sui generis prawo rządzące światem mitycznym. Podstawowym
uczuciem przenikającym całą koncepcję istnienia człowieka archaiczne-
go jest solidarność i jedność życia  przeświadczenie o pokrewieństwie
wszystkich istot oraz braku uprzywilejowania jakiegokolwiek gatunku
(w tym człowieka) wobec reszty stworzenia. W opinii autora Philosophie
der symbolischen Formen, człowiek na dalszych etapach rozwoju religii od-
szedł od tego podstawowego poczucia wspólnoty wszystkich istot żywych,
26
E. Cassirer, Esej o człowieku. Wstęp do filozofii kultury, przeł. A. Staniewska, przedmo-
wa B. Suchodolski, Warszawa 1998, s. 138.
Mi ej s ce baj ek aj t i ol ogi cznych w pol s ki ej kul t ur ze l udowej
99
a przez zwrócenie się ku własnej indywidualności, czego wyrazem było
m.in. odnalezienie osobowej tożsamości w tym, co boskie (w systemach
politeistycznych), doszedł wreszcie do koncepcji religii jako wyrazu ide-
ałów moralnych (w systemach monoteistycznych). Cassirera zajmowały
także relacje łączące magię, tabu i mit z religią ( mit jest potencjalną reli-
gią )27, ale są to problemy i ustalenia mające już mniejszy związek z oma-
wianą przeze mnie problematyką, choć leżące u podstaw współczesnej
antropologii. Jak łatwo stwierdzić, Cassirera nie interesowały konkretne
opowieści, lecz filozofia (teoria) myślenia mitycznego. Przywołanie w tym
miejscu jego uwag tłumaczy niezwykle ważny ustęp, mówiący o tym, j a k
badać mity (zważmy, że jest to jednocześnie stanowisko diametralnie róż-
ne od koncepcji strukturalistycznych):
Mit nie jest systemem wierzeń dogmatycznych. O wiele bardziej polega na
czynach niż na samych obrazach czy przedstawieniach. [...] Nawet jeśli ana-
lizując mit udałoby się nam rozłożyć go na podstawowe elementy pojęciowe,
nie zdołalibyśmy nigdy w toku takiego procesu analitycznego uchwycić ży-
wotnej zasady mitu, która jest dynamiczna, nie statyczna; można ją opisać
jedynie w kategoriach działania. Człowiek pierwotny wyraża swe uczucia
i emocje nie w czysto abstrakcyjnych symbolach, lecz w sposób konkretny
i bezpośredni; aby więc uświadomić sobie strukturę mitu i religii pierwotnej,
musimy zbadać tę ekspresję we wszystkich jej aspektach28.
Wydaje się, że odpowiedzią na ten postulat, czy raczej  chronolo-
gicznie rzecz ujmując  jednym z podstawowych nurtów refleksji antro-
pologicznej, jaki doprowadził Cassirera do powyższego stanowiska, jest
funkcjonalizm Bronisława Malinowskiego, którego nazwisko wielokrot-
nie pojawia się na kartach prac niemieckiego filozofa.
W moim przekonaniu, koncepcją pozwalającą w sposób względnie
precyzyjny wydzielić z całego folkloru dowolnej społeczności tradycyjnej
opowieści mityczne, a przez to najbardziej przydatną dla naszych celów,
jest antropologia funkcjonalna Bronisława Malinowskiego. O wartości
funkcjonalizmu, będącego fundamentem współczesnej myśli etnologicz-
nej, decyduje szereg czynników. Dokonany przez badacza jeden z najbar-
dziej całościowych i integralnych w historii opis kultury przedstawia  mit
27
Tamże, s. 160.
28
Tamże, s. 147.
Rozdzi ał 2
100
w akcji , tzn. pokazuje, w jaki sposób mit wpisuje się w całokształt kultury
typu tradycyjnego i jaką w niej odgrywa rolę. Wykorzystana przez Mali-
nowskiego metoda nie jest zespołem założeń, do których niejako dostoso-
wuje się konkretną rzeczywistość społeczną, lecz stanowi wynik szczegó-
łowych obserwacji jednej, stosunkowo izolowanej kultury znajdującej się
w ściśle określonym momencie historycznym. Nie mniej istotne jest także
to, że krytyka teorii Malinowskiego, będąca naturalną konsekwencją po-
stępu badań, nie dotyczyła  nie był to bowiem główny  kierunek natarcia
sceptyków  funkcjonowania mitu w społeczności na przykład Trobriand-
czyków. Poruszała kwestie o charakterze bardziej uniwersalnym, takie jak
podłoże zjawisk religijnych, ponieważ refleksja nad tymi zagadnieniami
miała doprowadzić autora Ogrodów koralowych i ich magii do wplątania się
 w rozważania psychologiczne, na których poparcie nie potrafił podać
przekonujących argumentów 29. Z tego, o czym pisałem powyżej, można
by również wywnioskować, że odmienne ujęcia Mieletinskiego i Eliade-
go, połączone w jedną metodę, dałyby narzędzie do komplementarnego
opisu interesujących mnie zjawisk. Takim właśnie narzędziem jest funk-
cjonalizm, traktujący zjawisko zwane mitem zarówno jako tekst, w jakim
 aspekt intelektualny opowiadania tubylców zawiera się w całości , jak
i element życia społecznego, którego  funkcjonalny, kulturowy i prag-
matyczny aspekt przejawia się w tym samym stopniu w sposobie jego
odtworzenia, w jego urzeczywistnieniu i w odniesieniu do kontekstu, co
w samym tekście 30. Zanim więc przejdę do szczegółowego omówienia
stanowiska Malinowskiego w aspektach, które przykuwają moją uwagę,
w skrócie przedstawię sposób postępowania autora Argonautów Zachod-
niego Pacyfiku.
Analiza Malinowskiego jest dwuetapowa. Pierwszy etap to opis całego
folkloru, wyodrębnienie zasadniczych typów opowieści, charakterystyka
tematów i wątków pojawiających się w każdym z nich, wskazanie różnic,
ale też mogących wprowadzić w błąd podobieństw, wyszczególnienie sy-
tuacji wykonawczych, określenie relacji, w jakich wobec siebie pozostają
29
A. K. Paluch, Malinowski, Warszawa 1981, s. 101. Zob. także: Antropologia społeczna
Bronisława Malinowskiego, red. M. Flis, A. K. Paluch, Warszawa 1985; K. J. Brozi, An-
tropologia funkcjonalna Bronisława Malinowskiego. Problemy metodologiczne, Lublin
1983.
30
B. Malinowski, Mit w psychice człowieka pierwotnego, [w:] tenże, Dzieła, t. 7: Mit, ma-
gia, religia, przeł. B. Leś, D. Praszałowicz, red. A. K. Paluch, Warszawa 1990, s. 314.
Mi ej s ce baj ek aj t i ol ogi cznych w pol s ki ej kul t ur ze l udowej
101
te gatunki, uwzględnienie wiedzy genologicznej i terminologii tubylców.
Tak opracowany materiał pozwala wstępnie wskazać grupę narracji kon-
centrującą się wokół kwestii działalności demiurgów u zarania czasu,
traktującą o pochodzeniu różnych elementów rzeczywistości, spajającą
terazniejszość z epoką pratworzenia, sakralizowaną przez obecność istot
boskich. Jednak weryfikacja hipotezy, że historie te pełnią funkcję mitu,
odbywa się już na poziomie refleksji kulturoznawczej, tzn. aby daną fabułę
zaklasyfikować do kategorii świętych opowieści, musi ona spełniać szereg
warunków. Na przykład narratorzy powinni być przekonani o prawdzi-
wości przedstawianych wypadków; przekazy składające się na omawianą
tradycję winny konstytuować zręby systemu wierzeniowego bądz poprzez
wskazanie na genezę jakiegoś wierzenia, bądz organizują pewien kontekst
pozwalający zinterpretować wyobrażenia, które w innym wypadku byłyby [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • projektlr.keep.pl